Kilka zdjęć z przygotowań do pierwszego występu małych baletnic.
Kilka zdjęć z przygotowań do pierwszego występu małych baletnic.
Czyli spontaniczna sesja ciążowa niezwykle sympatycznej pary:-)
Tydzień temu odwiedziliśmy Lawendowe Pole. Wyjechaliśmy zaopatrzeni w syropy, wino i pachnące bukiety. W samochodzie nadal lawendowo:-)
Przed zbiorami
pszczółka
***
…i po zbiorach
sielsko tu
w suszarni
rano
Kiedyś w małym włoskim miasteczku, w sennej porze popołudniowej sjesty, widziałam piękną awanturę. Doniczki spadały między girlandami schnących koszul, nieszczęsny winowajca wił się pod balkonem, a krzyki odbijały się echem od wyludnionych kamiennych uliczek. Jak w kinie!
Podczas sesji spróbowaliśmy na chwilę przywołać klimat włoskich filmów z lat 50.
Kilka ujęć z zaaranżowanej na szybko słodko-kobiecej sesji z Renią w roli głównej. Mimo ograniczonego czasu bawiłyśmy się świetnie:-)
Kiedyś oglądając barokowe obrazy zastanawiałam się gdzie ich twórcy widzieli tak nierealne chmury. Podziwiając kilka dni temu absolutnie barokowe niebo nad moją głową pomyślałam, że może wtedy też mieli okresy tak kapryśnej, nieprzewidywalnej i wyjątkowo efektownej pogody jak my teraz?
Zmierzch, to ten krótki magiczny moment, w którym świat na chwilę się odrealnia i dachy mogą zamieniać się w okręty…
Niech Was nie zwiodą blond loczki kojarzone z anielską łagodnością – Asia to urocza blondynka, która mimo swoich 2 lat, dokładnie wie, czego chce.
Aniołek… ?
Nieprzypadkowy wierzchowiec
Widzę cię!
Nie zawsze trzeba być twardą.
Piłka w Polsce to poważna sprawa.
To pa!
Już miałam dopisać „…o kocim spojrzeniu”, ale Mariola bardziej przypomina mi kameleona: na każdym ujęciu jest inna. Sami zobaczcie.