Dziś Tłusty Czwartek, każdy ma pod ręką solidną porcję cukru, mogę więc z czystym sumieniem pokazać kilka witryn pełnych belgijskiej czekolady:-)
Czytaj dalej›
Dziś Tłusty Czwartek, każdy ma pod ręką solidną porcję cukru, mogę więc z czystym sumieniem pokazać kilka witryn pełnych belgijskiej czekolady:-)
Mój syn ściągnął dziś z półki przewodnik po Maroku i wywołał tym wspomnienia, od których zaczęłam się szeroko uśmiechać. Na przykład takie o niespodziewanych spotkaniach. Lubię podróże bez dokładnego planu, dalej od głównych szlaków, bo to daje większą szansę na zobaczenie kawałka normalnego życia. A przypadkowy postój na zrobienie kilku zdjęć malowniczego krajobrazu może zakończyć się zaproszeniem do berberskiej kazby.
Tydzień temu odwiedziliśmy Lawendowe Pole. Wyjechaliśmy zaopatrzeni w syropy, wino i pachnące bukiety. W samochodzie nadal lawendowo:-)
Ach, ta kawa…
Okna na Montmartre
jak z obrazka
Karuzela, karuzela…
Pięknie było….
Człowiek w kapeluszu
Muzeum
Plaża
Do zoo!
Miś
Chmur brak.
Trochę obrazków z czeskiej majówki.